Najnowsze wpisy


lis 20 2006 Cezary Pazura
Komentarze: 0

No waśnie Cezary Pazura. Znacie takiego pana?? No brawo poprawna odpowiedź. Chcialem tylko, no dobra chciaem się pochwalić że mam jego autograf i zdjęcie razem z nim, które w przyszości b yć może umieszcze na blogu. Superancki gość z niego, naprawde. Na scenie garniturek elegancko ściety-może nawet od armaniego, hehe(chociaż sam mówi że już 7 rok chodzi w tym samym-ciekawe:)) a poza nią-ubrany jak przeciętny normalny czowiek-spoko gość, szacuneczek.

jaras : :
lis 18 2006 Facet
Komentarze: 1

Facet Kate jest doskonałym przykładem typowego mężczyzny. Ma zajefajny wózek-niebieską bumę z białą skórką w środku, opieprza się cały dzień, siedzi przed telewizorkiem i albo zmienia kanały albą wciąga jakieś filmy przez dvd a wszystko to-cay ten ogromny wysiek fizyczny-rekompensuje sobie wchłaniając pizze z podwójnym serem i wypijając hektolitry piwa. Nie zdziwi mnie więc fakt gdy pewnego pięknego słonecznego dnia nie zmieści się do swojej bumy. Ale to już inna historia. Aha no i jeszcze jest zupełnie nieodpowiedzialny(chociaż to już nie mnie osądzać) za swoje czyny, nie poczuwa się do roli ani ojca ani głowy rodziny. Ech biedna (choć też niezbyt roztropna) Kate.

A teraz coś o mnie. Niestety nie mogę zaliczyć siebie do elitarnego grona facetów typowych, bo po prostu taki nie jestem. Mam jedną wadę - jestem zdecydowanie zbyt pracowity i odpowiedzialny. I jeszcze jedno-jestem bałaganiażem, chociaż nie totalnym-w łazience i kuchni zawsze zostawię porządek. Ale bałaganiarstwo zaliczyłbym jednak do tych cech które jednak wykluczają mnie z grona typowych mężczyzn (większość z nich to jednak pedanci, a ja jestem estetą). Ostatnio wiele się zmieniło w moim sposobie myślenia. Mam jeszcze większy szacunek dla ludzi ciężko pracujących fizycznie. Ciężka, ekstremalna, wywołująca wrzenie krwi praca fizyczna w 30st C w pełnym nasłonecznieniu czy też w zimnym deszczu, to wszystko niesamowicie wyrabia hart ducha. Człowiek staje się twardy, twardszy od stali. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że gdy po dniu ciężkiego zapierdzielu wróci do domu to nie myśli o głupotach różnego rodzaju, wszystko czego mu potrzeba to najeść się i wyspać i jest gotowy aby po kilku godzinach snu orzeźwić się nieco pod zimnym(bądź ciepłym) prysznicem i ruszyć do roboty  na 12-14godzin. Teraz moja wyobraźnia pozwala mi zrozumieć jak musi wyglądać praca strzałowego 1000metrów pod powierzchnią ziemi gdzie temperatura powietrza (w którym zawartość tlenu jest znacznie poniżej normy) nie spada poniżej 30stopni C(a ty masz na sobie gruby skafander) nieraz woda ci cieknie na łeb, nieraz niezabezpieczona skala pogruchocze ci kości, ale ty musisz wykonać robotę musisz odpalić tyle i tyle ładunków choćby nawet miała cię ominąć kolejka osobowa i musiałbyś wracać do szybu 3km z bucika po licho, bądź wcale nieoświetlonych chodnikach. Czasem przerwie się drucik w kablu ( kabel ma kilometr długości albo więcej) i trzeba wymacać gdzie nastąpiło przerwanie. To wszystko jest czasem. Ale jest też zawsze. Zawsze bierzesz 40kilo ładunków na jedno ramie i na drugie też i zapierdzielasz 500m do przodka.

Mimo że nie pracuje już fizycznie w moim sposobie myślenia się coś zmieni. Jestem szczęśliwy. Jestem samowystarczalny.

jaras : :
paź 21 2006 Gdzieś pomiędzy jawą a snem...
Komentarze: 2

Siedzieliśmy razem, trzymaliśmy się za ręce i patrzeliśmy sobie w oczy i o dziwo to wystarczyło. Dotyk i wzrok zastępował całą gamę zbędnych słów tak dobrze że w powietrzu czuć było coś więcej niż unoszący się dym papierosowy. Szkoda tylko że czar prysł i to pewnie z mojej winy, ale nic na to nie poradze. Gdybym tylko wiedział...ale skąd miałem wiedzieć, skąd? Wstyd mi przed samym sobą, a tym bardziej wstyd mi przed nią. Właściwie nie wiem po co o tym wszystkim pisze-chyba tylko po to żeby ulzyć swojej głupocie. Chyba nie zachowałem sie jak cham czy gbur, to do mnie nie podobne, ale wiem na pewno że spierdoliłem kolejną szansę na odrobinę szczęścia w życiu. Ale co tam - w końcu "w życiu piękne są tylko chwile". Zobaczymy co przyniesie poniedziałek. Tak czy siak chciałbym ją przeprosić za moje zachowanie, bez względu na to czy wyda mi sie tak samo piękna jak ówczesnego wieczoru. Hmm...debil ze mnie, nie?? Hehe, ale co tam, zdaje m sie że coraz bardziej odnajduje swoje wewnętrzne tak bardzo ukryte "ja". I powiem więcej-dobrze mi z tym. Uświadamiam sobie coraz bardziej, że jestem dużo bardziej wartościowym człowiekiem niż mi się zdawało-a może po prostu bałem się sobie to uświadomić. Czasem tak jest, że boimy się tego co mamy naprawdę piękne, tłamsimy to w sobie-bo co ludzie powiedzą?-w dupie mam ludzi, taki ludź który nie umie docenić piękna to nie ludź. A propos, jest jedna fajna laska w mojej grupie...tylko jest jakaś troszke dziwna, hmm...ale jakby tak blizej ją poznać to kto wie. Wiem, może najpierw spróbuje ustalić jak ma na imie...:P:P:D. I jak zawsze pozdrawiam was!! Przepraszam że nie odwiedzam waszych blogasów, ale wierzcie mi-na 1wszym roku na poli we Wrocku nie ma lekko.

jaras : :
wrz 16 2006 Ach te sny
Komentarze: 6

Znów ją widziałem z taką tylko różnicą, że tym razem je dużo bardziej wyrazista twarz tym razem nie była mi obca. Dotknęłem jej i powiedziałem, że ma ładny brzuszek. Ona w ripoście odpowiedziała że to dla jej chłopców z ...(i tu padły nazwy miejscowości których przecież ona raczej na pewno nie zna, ale mniejsza o to). Nie wiem czemu ale niezbyt przejęłem się faktem że flirtuje z dwoma naraz. Stałem, nie nie stałem raczej szedłem z tyłu za nią. Spytałem się czy nie chciałaby mieć takiego fajnego chłopaka jak ja. Gdy się odwróciła ja wymownie usmiechnąłem się. Na mój uśmiech odpowiedziała uśmiechem. Zaczęliśmy się całować, było cudnie. Szkoda tylko że czar prysł i sen się skończył.

Kurcze, a jednak się w niej podkochiwałem, heh, no prosze.

P.S Niedługo rzuce pare fotek z Chorwacji;]

jaras : :
wrz 08 2006 Wyjeżdżam!!
Komentarze: 3

Jade na zasłużone wakacje, wkońcu! Jade do Chorwacji gdzie woda jest ciepła przez większą część roku a dziewczyny są, hmm...piękniejsze od Polek? Hehe, no dobra powiedzmy na równi. Wyjeżdżam za jakieś 10minutek maxem 20 a więc już się nie rozpisuje i spada. Aha jak wróce to może wrzuce pare fotek. Pozdrowionka:P

jaras : :