Komentarze: 7
"Nasza miłośc jest jak wiatr, nie widze jej ale czuje". Kto oglądał ten wie o co kaman. Piękny film i jeszcze piękniejsze łzy.
"Nasza miłośc jest jak wiatr, nie widze jej ale czuje". Kto oglądał ten wie o co kaman. Piękny film i jeszcze piękniejsze łzy.
Dwa światy, dwie różne bajki, a jednak odnaleźli się. On znalazł swą księżniczkę a ona księcia. Ktoś powiedziałby że czekać na księżniczkę z bajki to tak jak liczyć na deszcz w czasie suszy. A jednak dreams come true. Marzenie-czymże jest i jak je spełnić? Chciałbym kochać, chciałbym. Chciałbym być kochany, chciałbym. Z tych dwóch marzeń wolałbym zdecydowanie te pierwsze, bo kochać brzmi romantycznie, a chcieć być kochanym to troszke egoizm. Kochać i być kochanym to znaczy znaleźć swoje szczęście w życiu. Gdzie jesteś kiedy Cię nie ma, gdzie??, bo w to że gdzieś jesteś nie wątpie. Musisz gdzieś być, musisz. Co robiłaś w moim śnie i czemu tach szybko odeszłaś? Marzenie, marzenie, marzenie. Na jawie i we śnie, to nim żyje i chociaż próbuje czasem od niego uciec to nigdy mi się to nie udaje, bo ono zawsze mnie dogania, męczy i dręczy. Ostatkiem sił wydobywam z siebie zachrypnięty już nieco ze zmęczenia głos i krzycze w niebogłosy-gdzie!??
Dzisiaj z nudów pogrzebałem troche w necie i natrafiłem na fajne filmiki. Żeby nie zapomnieć wrzucam tu linki do 2 które mi się najbardziej spodobały. Jest tam tego dużo, możecie poszperać, ale te 2 a szczególnie jeden jest superancki.
http://video.i123.pl/play/228/Rysowanie_piaskiem - normalnie poezja i piękno w najczystszym wydaniu
http://video.i123.pl/play/106/To_tez_zrobisz - a ten filmik ma po prostu to coś, heh
Ogladajac wczoraj Sopot nie omieszkalem zwrócic uwagi na ladna, ba na piekna piosenke zespolu Button Hackers. Ale nie o tym mialem pisac. Piosenka piosenka, ale widzieiscie ta kobitke w pierwszym rzedzie?? Te jej rozanielone spojrzenie. Moja mama mówi: on chyba dla niej to spiewa. A ja: nie to niemozliwe. Fakt, faktem, miłośc emanowała od niej z daleka, koleś też jakby patrzył w jeden punkcik ale przecież takie rzeczy to tylko w erze. Dla mnie to po prostu byo za piekne zeby moglo byc prawdziwe, a tu prosze.
Miedzy nami nigdy nic nie bylo
Nasze dlonie nigdy nie spotkaly sie
Teraz juz na pewno wiem, ze to milosc
I dlatego mówic chce kocham Cie.
Zagubiony w morzu slów westchnienia
W oceanie trudny sens
Chodze ulicami niespelnienia
I wierze, ze znajde Cie
Miedzy nami nigdy nic nie bylo
Nasze dlonie nigdy nie spotkaly sie
Teraz juz na pewno wiem, ze to milosc
I dlatego mówic chce kocham Cie.
W filizance szukam Twego smaku
Na poduszce Twoich ust
Dotknij oczy mych i oczaruj
Bo chce
Bys byla juz
Byla tu.
Miedzy nami nigdy nic nie bylo
Nasze dlonie nigdy nie spotkaly sie
Teraz juz na pewno wiem, ze to milosc
I dlatego mówic chce kocham Cie.
Szukam Cie
Dzis wiem gdzie Ty tam Ja
Glód oczu mych mówi ze..
To jest Twoja twarz.
Miedzy nami nigdy nic nie bylo
Nasze dlonie nigdy nie spotkaly sie
Teraz juz na pewno wiem, ze to milosc
I dlatego mówic chce kocham Cie.
Kocham Cie.
Czasem są takie dni kiedy niebo i myśli maja ten sam kolor - szary. A już myślalem że mam to już daleko za sobą, a tymczasem te głupie uczucie powraca jak bumerang do swego właściciela. Kolejny raz doskonale zdałem sobie sprawe jak muszą się czuć ci ludzie którzy z powodu głodu mają wrzody na żołądku. Ja też mam niedosyt spowodowany głodem, który w efekcie doprowadza do delikatnego (a jednak strasznie dokuczliwego) pieczenia gdzieś głęboko na dnie. Głód doświadczeń jest chyba najgorszy. Czasem mam ochote wykrzyczeć hasło zobaczone kiedyś na murze:"Boże zatrzymaj świat, ja wysiadam". Zawsze sie jednak powstrzymuje bo jak na mężczyznę przystało nie uciekam od problemów, a raczej staje im na przeciw, nie płacze - chyba że na komediach romantycznych, a raczej zatracam się w rozmyśleniach, marzeniach?(nie, chyba nie, nie moge sobie na to pozwolić-mają na mnie silnie destrukcyjny wpływ). Jak dobrze że szczęście nie jest idealizmem i każdy ma na nie szanse. A czymże jest szczęście? W oczach dorosłego już nastolatka szczęscie może mieć tylko jeden wymiar. Dzisiaj żeby postawić kres mojemu złemu samopoczuciu wsiadłem w autko (bo na rower za ślisko) i zrobiłem ze 20kilosów po mieście. Na mieście straszna pustka, prawie tak straszna jak tam głęboko na dnie. Fotel obok też pusty, tak samo jak bezcelowe życie. Z tą pustką człowiek jest taki śmieszny, taki malutki. Jak dobrze że studia już wkrótce!(wiem, wiem, ale tonący brzytwy się chwyta). Ta notka zmusiła mnie do przęglądu dzisiejszego dnia, czego z reguły ostatnio staram się unikać i czekać z optymizmem na kolejny dzień - bo po co dolewać oliwy do ognia? Moge śmaiło przypuścić że jutro wszystko będzei już OK i albo będę happy, albo wqrwiony. Heh, taki malutki paradoksik ale u mnie skrajności leżą blisko siebie i dlatego często w nie popadam.
Oprócz mojej chwilowej niedyspozycji którą się z wami tutaj podzieliłem, mam dla was prezent - bo przecież przyjaciele dzielą się i tym co smutne ale i tym co dobre. Fotka jak widać przedstawia pu k zdawczo odbiorczy. A więc pozostawcie tu wszystkie swoje smutki i problemy a odbierzcie to co wam się należy, należy za to że jesteście. Niech spełnią sie wasze najskrytsze marzenia. I właśnie tego sob ie i wam serdecznie życze. Pozdrawiam.
P.s. A teraz ide sobie oglądać Sopot i niepokonanych Perfektu, bo tacy właśnie musimy być, być niepokonanymi.