Komentarze: 14
Niektórzy są romantyczni jak kupa gnmoju, a jednak niektóre dziewczyny lubią taki rodzaj roamntyczności(czeka, na gromy, a jedn ak taka jest prawda). A tak wogóle to wy dziewczynki wręcz uwielbiacie być adorowane, podrywane. Najlepszy podrywacz to taki podrywacz który jest oryginalny, ma poczucie humoru i choć odrobinę romantyczności. Jak dla mnie te naj dziewczynki to są takie które łączą przyjemne z pożytecznym, alboi przyjemne z jeszcze przyjemniejszym, a więc podrywanie z romantycznością. Czasem jednak nie warto brnąć za daleko, tzn być zbyt nachalnym-bo tego nie znosicie-bo można łatwo się zbłaźnić i wyjść na głupca, choć tak wogóle czasem warto się zbłaźnić byleby nie wynikało to ze zbytniej nachalności:). Niestey prawda jest taka ż większość facetów jest tylko ramantyczna w początkowym stadium waszej znajomości, wiedzą oni że to jest najlepszy afrodyzjak na was i korzystają z niego bez najmniejszego oporu. Pare czułych słówek, fałszywych spojrzeń i czulszych dotyków wystarczy byście uwierzyły w to że niebo jest tu-na ziemi. Prawda jest jednak bardziej okrutna, ale cóż w sumie to jest wasza wina też gdybyści tylko używały odrobinę więcej rozumu i gdyby mężczyźni nie hańbili przewodniego hasła romantyków "czucie i wiara bardziej przemawia do mnie niż mędrca szkiełko i oko" i byle naprawdę choć odrobinkę bardziej romantyczni wszystko byłoby ok. Ale tak nie jest. Każda z was marzy o szczypcie romantyczności a najlepiej o całym jej worku. No, ale cóż w pojedynke tego się nie zrobi. Ale dwoje ludzi to już coś, czasem dwójka ludzi może udowodnić że miłość nie zna granic, że nawet największy zimny drań może zmienić się w czułego chłopca, a zapatrzona w siebie pannica w boginkę miłości. Tak, tylko że mało znam takich przypadków-a szczerze mówiąc żadnego, bo ten chłopiec i ta dziewczynka to wytwory mojej wyobraźni-po prostu ja wierze że tak może być. Aha i jeszcze jedno-używać romantyzmu tylko na początku i tylko po to żeby zrealizować swoje plany-zdobyś swój cel to nie fair-play, to cios poniżej pasa to bluźnierstwo wobec miłości, a wreszcie to gówno prawda a nie romantyzm. Romantycy sie znaleźli jak z koziej dupy trąba. I nikomu sie nie podlizuje, a na pewno nie wam dziewczynom-bo wy w tym całym zamieszaniu sz miłością też ponośicie swoją winę. Gdybyście tylko szerzej otworzyły oczy... Ble, ble ble, już kończe swoje wywody. Pozdrawiam jak zawsze.